Sezon jesienno-zimowy nie do końca sprzyja publikacji przepisów na blogu, ze względu na pochmurną pogodę i ciężkie do wykonania zdjęcia, ale postaram się powoli nadrobić. Na dziś pyszna propozycja, czyli muffiny marchewkowe. Aż nie wierzę, że jeszcze ich nie ma na blogu. Te muffiny, choć może zdjęcia aż tak nie oddają smaku, są najlepsze i zawsze się udają. Koniecznie muszą się znaleźć na Waszej liście rzeczy "to do", czyli oczekujących w kolejce na realizację. Mają korzenny aromat, w środku są wilgotne, szybkie w przygotowaniu i jeszcze szybsze w spożywaniu. Smacznego!