I kolejna już propozycja warzywnego pasztetu - bardzo zachwalanego przez autorkę Jadłonomii z drobnymi zmianami wprowadzonymi przeze mnie. Pasztecik aromatyczny, godny wypróbowania. Ze wszystkich wypróbowanych przeze mnie pasztetów to jednak pasztet z kalafiora pozostaje numerem jeden. Niemniej jednak - każdy z nich jest niezwykle bogaty w smaki. Smacznego!
Składniki:
1 torebka ugotowanej kaszy jaglanej
100 g migdałów, zmielonych w blenderze lub rozdrabniaczu
100 ml oleju rzepakowego
2 marchewki
2 pietruszki
1 por (biała część)
3 laski selera naciowego
3 łyżki sosu sojowego
2 ziarenka ziela angielskiego
3 liście laurowe
1 łyżeczka majeranku
1 łyżeczka suszonej pietruszki
0,5 łyżeczki lubczyku
spora szczypta gałki muszkatołowej
sól i czarny pieprz do smaku
Wykonanie:
Pora kroimy na talarki, seler w kostkę, marchew i pietruszkę obieramy i ścieramy na tarce, czosnek obieramy i przeciskamy przez praskę.
W garnku rozgrzewamy 3 łyżki oleju, dodajemy pora, liście laurowe, ziele angielskie i smażymy na niewielkim ogniu, aż por będzie miękki. Gdy por będzie zeszklony wyjmujemy ziele angielskie i liście laurowe, Do porów dodajemy resztę warzyw i dusimy na niewielkim ogniu, aż warzywa będą miękkie (10-15 minut).
Miękkie warzywa przekładamy do dużej miski. Dodajemy kaszę jaglaną, migdały, olej, przyprawy i wszystko mieszamy i bledujemy na gładką masę. doprawiamy do smaku solą i pieprzem. przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy ok. 45 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika i studzić całą noc, Po wystudzeniu kroimy.
Bardzo apetyczny pasztecik :) Mniam...
OdpowiedzUsuńŚlinka cieknie sama na widok tego paszteciku! :)
OdpowiedzUsuń