Dziś znowu szybki wpis, bo dzień jest tak piękny, że postanowiłam go wykorzystać na całego. Także moją dzisiejszą propozycją na tą, jakże cudowną porę jest zupa krem z porów i ziemniaków. Jak dla mnie taka lekka zupka sprawdza się idealnie, gdy nie mam za bardzo ani czasu, ani chęci dłużej stać przy garnkach. Smacznego!
wtorek, 29 kwietnia 2014
czwartek, 24 kwietnia 2014
Omlet biszkoptowy
Pogoda dziś dopisuje, czasu jak zwykle niedostatek, a więc w króciutkim wpisie zaprezentuję omlet biszkoptowy na słodko. Po świątecznym obżarstwie w dalszym ciągu mam wielką ochotę na słodkie przysmaki, a więc omlet jest czymś w rodzaju przejściowego odzwyczajania się od olbrzymiej ilości przepysznych ciast - bo to największy grzech podczas świąt. Słodkie danie przynajmniej zlikwidowało kolejne, słodkie przekąski między posiłkami, a do tego można się nim wspaniale delektować - taki pyszny, puszysty, mięciutki, ze wspaniałym dodatkiem maminego dżemu... Ale zaraz już idę pobiegać :) Smacznego!
sobota, 19 kwietnia 2014
Mazurek czterowarstwowy Siostry Anastazji+życzenia
Z okazji Świąt Wielkanocnych chciałabym złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia. Życzę spokoju w te święta, mnóstwa radości i wspaniałego czasu spędzonego w gronie najbliższych Wam ludzi. Oprócz tego życzę Wam mokrego Dyngusa i przepysznej święconki. Wesołych Świąt!
Żeby dodatkowo osłodzić Wam ten świąteczny czas zapraszam Was na mazurek czterowarstwowy z przepisu Siostry Anastazji. Święta stwarzają doskonałą okazję do tego, by wypróbować kolejne przepisy z jakże bogatych jej propozycji na wspaniałe wypieki. Muszę przyznać, że jest to kolejny przepis, który muszę zaliczyć do udanych :) Smacznego!
środa, 16 kwietnia 2014
Sałatka z kapustą pekińską i winogronami
W końcu zbliżają się święta, a z nimi cała ta krzątanina w kuchni, którą naprawdę lubię. Dzisiaj był u mnie już ostatni dzień na uczelni przed przerwą świąteczną, jutro natomiast z samego ranka wyjeżdżam do domu po naprawdę długiej nieobecności. Jedynie co, to pogoda nie zachwyca, jednak mam nadzieję, że chociaż w sam dzień Niedzieli Wielkanocnej będzie odrobinę cieplej niż przez ostatnie dni. Natomiast tym, co dziś zaproponuję jest prawdziwa bomba witaminowa - sałatka z kapusty pekińskiej z dodatkiem winogron, pomarańczy, zawierająca ponadto doskonałe źródło zdrowych kwasów tłuszczowych, dzięki dodatkowi orzechów i oliwy. A zatem smacznego i mam nadzieję, że Wasze prace w kuchni przez najbliższe dni przebiegną wyjątkowo prężnie i efektownie!
piątek, 11 kwietnia 2014
Sernik złota rosa (sernik z rosą)
Dziś znowu piątek, jeszcze tydzień i znowu będziemy obchodzić święta. Pomimo tego, że już za chwilę w domu będzie pełno różnorodnych wypieków, nie mogę sobie odmówić ciasta na niedzielę - dziś będzie to sernik złota rosa, który zawsze się udaje. Poza tym wygląda naprawdę fajnie na stole, dzięki pianie z białek i rosie, która przepięknie wyskakuje na złociście przypieczonym wierzchu. Jeśli chodzi o smak, to wg mnie jest to jeden z najdelikatniejszych serników. Kto jeszcze nigdy tego sernika nie próbował powinien nadrobić to jak najszybciej, natomiast Ci, którzy go znają mam nadzieję, że wiedzą czemu tak go chwalę. A więc smacznego!
wtorek, 8 kwietnia 2014
Placki ziemniaczane z łososiem
Dzisiejszą obiadową propozycją są placki ziemniaczane z dodatkiem wędzonego łososia. Tak jak to placki ziemniaczane mają w zwyczaju - najlepsze są te chrupiące, prosto z patelni. Smacznego!
piątek, 4 kwietnia 2014
Faworki (chrust) wg Siostry Anastazji
Moja dzisiejsza propozycja na słodki dodatek do popołudniowej, piątkowej herbaty to faworki. Nie wiem jak to wygląda u Was, ale u mnie w każdym maminym zeszycie jest przepis na te cudeńka - nierzadko jednak różniący się znacząco składnikami, proporcjami itp., dlatego też z reguły ciężko stwierdzić czy ten, który będziemy realizować będzie tym idealnym (a i oczywiście nikt nie pamięta który przepis jest najlepszy :)). Stąd też dziś postanowiłam wykorzystać przepis z książki Siostry Anastazji - i jak zwykle nie zawiodłam się. Oczywiście dla mnie najlepsze są jeszcze ciepłe, gdy zapach smażonego chrustu unosi się po całym domu, niemniej jednak na drugi dzień też są doskonałe. Niestety nie wiem jak to wygląda przez kolejne dni, bo u mnie dłużej nie dotrwały - ale myślę, że jest to doskonały sygnał do tego, że naprawdę warto je wypróbować. Smacznego!
Subskrybuj:
Posty (Atom)