Pogoda dziś dopisuje, czasu jak zwykle niedostatek, a więc w króciutkim wpisie zaprezentuję omlet biszkoptowy na słodko. Po świątecznym obżarstwie w dalszym ciągu mam wielką ochotę na słodkie przysmaki, a więc omlet jest czymś w rodzaju przejściowego odzwyczajania się od olbrzymiej ilości przepysznych ciast - bo to największy grzech podczas świąt. Słodkie danie przynajmniej zlikwidowało kolejne, słodkie przekąski między posiłkami, a do tego można się nim wspaniale delektować - taki pyszny, puszysty, mięciutki, ze wspaniałym dodatkiem maminego dżemu... Ale zaraz już idę pobiegać :) Smacznego!
2 jajka
2 łyżki mleka (lub wody)
2 łyżki mąki
szczypta soli
olej do smażenia
cukier puder do posypania
ulubiony dżem
Wykonanie:
Żółtka ubijamy do lekkiego spienienia, łączymy z mlekiem i solą.
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy do żółtek na zmianę z mąką. Masę wylewamy na
patelnię z rozgrzanym tłuszczem i smażymy przez ok. 1 min by spód się zarumienił na
złotobrązowy kolor. Dosmażamy na mniejszym ogniu pod przykryciem.Podajemy posypane cukrem pudrem z dodatkiem dżemu.
Ja znam przepis na omlet biszkoptowy bez mleka.. Lubię takie omlety :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, do spróbowania ...
OdpowiedzUsuń