Dziś czas na zapowiedzianą już wczoraj lasagne. Nie jest skomplikowana w wykonaniu, wystarczy odpowiednio złożyć poszczególne, łatwe do przygotowania elementy i mamy wspaniały, sycący obiad. Moja lasagne jest dosyć niska, ze względu na fakt posiadania niskiej brytfanki w mieszkaniu. Oczywiście, jeśli Wy chcecie stworzyć nieco wyższą - nic nie stoi na przeszkodzie, aby zwiększyć ilość składników i przygotować bardziej efektowną składankę :) Smacznego!
Składniki (4 porcje):
9 płatów makaronu lasagne
500 g szpinaku (u mnie mrożony)
100 g sera pleśniowego
kulka mozzarelli
ok. 100 g sera żółtego
oregano
gałka muszkatołowa
sól, pieprz
3 duże ząbki czosnku
oliwa z oliwek
Wykonanie:
Na patelni na odrobinie oliwy podsmażamy posiekany czosnek
ze szpinakiem, po czym doprawiamy gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Gdy woda
ze szpinaku odparuje zdejmujemy z ognia i studzimy. Gdy szpinak będzie
wystudzony mieszamy go z serem pleśniowym. Piekarnik rozgrzewamy do 180 st. C.
Przygotowujemy sos beszamelowy.Następnie składamy naszą lasagne w jedną całość: spód
naczynia do zapiekania smarujemy masłem, potem układamy pierwszą warstwę płatów
makronu, polewamy sosem beszamelowym i nakładamy część szpinaku, po czym
posypujemy niewielką ilością startego sera żółtego. Przykrywamy makaronem. Potem
znowu polewamy beszamelem, wykładamy część szpinaku i posypujemy odrobiną sera
żółtego. Na ostatniej warstwie makaronu ponownie nakładamy ostatnią już część
beszamelu i posypujemy żółtym serem i układamy na wierzchu potrawy pokrojoną mozarellęwy. Pieczemy przez ok.35 min w 180 stopniach. Po wyciągnięciu z
piekarnika, odstawiamy na ok. 10 min, aby lasagne nieco ochłonęła, dzięki czemu
łatwiej będzie ją nam pokroić.
Pyszna ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuń